Hej!;)
Ostatnie dni przebijają wszystko. Ciągle coś się dzieje. W
szkole już nie wspomnę wystawienie ocen …i
to pochłania teraz najwięcej czasu. Dzisiaj wstałam rano wyszykowałam
się i poszłam na busa .W mieście byłam ok.9;)
Stwierdziłam ze nie będę szła do nikogo do domu a pójdę do parku .W parku
spotkałam kilka osób z mojej klasy. Posiedzieliśmy dobra godzinę i poszliśmy na
lekcje. W szkole było całkiem okej.
Miałam pisać z chemii kartkówkę okazało się ze nie muszę ,odpowiadałam z historii sztuki i tym
sposobem mam 5 na koniec roku ;D Jednym słowem się nie nudziłam .Zaraz po
lekcjach przyszedł po mnie mój chłopak. Razem z Simoną poszliśmy z nią na
akupunkturę i odprowadziliśmy ją kawałek a raczej on nas. Z moim ukochanym
byłam u jego mamy następnie poszliśmy do
niego do domu… tam spędziliśmy kilka godzin a na sam koniec poszliśmy na spacer. Potem wróciłam do domu…. A tam co? Niespodzianka
przyjechała moja ciocia z wujkiem ze Śląska.:)
 |
takie tam u Ani;* |