Od wczoraj zbieram się do napisania posta na bloga ale ciągle coś mam do zrobienia i nawet nie miałam kiedy. A wiec wczorajszy dzień minął mi całkiem fajnie.Wstałam rano po 7.00 potem zjadłam siadanie i na biegu szykowałam się na kurs do szkoły. Tym razem to kolejna część zajęci z kuru pilota wycieczek zajęcia z przedsiębiorczości. Ogólnie było całkiem okej. Kurs prowadziła pani dyrektor z naszej szkoły. Skończyliśmy wcześniej niż było to planowa a to ze względu na małą liczbę osób które nie przyszły na kurs. Zaraz po skończonych zajęciach poszłam do Simony uczyć ją chemii. Trochę pogadałyśmy,a zanim zebrałyśmy się do czegokolwiek chwilka minęła . Z chemią spędziliśmy dobre 3 godziny . Później spotkałam się z moim chłopakiem i poszliśmy z Simona po kawę.Następnie każdy poszedł w swoją stronę. My spacerem idąc do domu mojego chłopaka wstąpiliśmy do kościoła a Simona poszła do domu. Razem spędzimy zaledwie 3 godzinki ale czas minął nam tak szybko że nie zdążyłam się obejrzeć a zaraz musiałam wracać do domu.;)
z 18-nastki ;) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz