wtorek, 19 sierpnia 2014

Kołobrzeskie wakacje!:)

A to drugi post i nieco dłuższa podróż i już nie na dwa dni jak na film Yves Saint Laurent do Łodzi a do Kołobrzegu. W Kołobrzegu byłam już dłużej znacznie dłużej z podróżą byłam 9 dni!:)
Myślałam że to bardzo długo jak na Polskie Morze , ale się myliłam Kołobrzeg to miasto nie do zwiedzenia!:) No może do zwiedzenia , ale nie w tydzień i chyba w dwa też nie.
Kołobrzegowi postanowiłam poświęcić nie co więcej uwagi. Mam na celu wydać serie postów o moich wakacjach w tym mieście. 

Pierwszy dnień w Kołobrzegu.

Droga była długa . W podróży byłam niemal cały dzień. Jechałam pociągiem, ale nie z przymusu z wyboru.
Uwielbiam jazdę pociągiem.
Wyjeżdżałam z Łodzi- następnie przesiadka w Poznaniu i Kołobrzeg <3
Jechaliśmy 5 godzin do Poznania i z Poznania do Kołobrzegu 5 godzin co daje 10 godzin!:)
Około godziny 20 byliśmy w Kołobrzegu gdzie czekał na nas(ja i mój chłopak.) Pan u którego wynajmowaliśmy pokój. Następnie przewiózł nas do Villi a przy okazji obwiózł nas po mieście.
Byłam mile zaskoczona pokoje w internecie wyglądały gorzej niż w rzeczywistości. Wydawało mi się ze zdjęć że będzie to zwykły pokój a okazał się przytulnym miejscem w dodatku mieliśmy 5 minut do Morza!
Już po krótkim za klimatyzowaniu się w pokoju polecieliśmy nad Morze.
Niesamowity widok i odczucia.;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz